Redemptor Redemptor
382
BLOG

"Andrzejki" po katolicku

Redemptor Redemptor Kultura Obserwuj notkę 2

Andrzejki po katolicku 

=====================================

W okresie "Andrzejkowym" Kościół rzymski szaleje – bo jakże to w katolickim narodzie takie ezoterycznie pogańskie praktyki - mimo odnawiania wiernych w Duchu Świętym - mają się coraz lepiej.

Wychodzę proboszczom na przeciw i bezinteresownie - nuże do dzieła. Czasu mało czas na katechizację - czyli Andrzejki po katolicku..

------------

Jak każe tradycja, na świętego Andrzeja wszystkie niestare Polki, czyli bez względu na wiek i urodę będą sobie wróżyć, w zwierciadełko zerkać, oblicza lubego ślubnego lub tylko do wolnego i o świętobliwa zgrozo niesakramentalnego związku wypatrywać. Jednak ten piękny obyczaj (podobno pogański) od wieków stoi ością w gardzieli rzymsko-katolickiego kleru i dlatego należy prastare sposoby przewidywania przyszłości dostosować do zasad cierpiętniczo-pokutniczej religii niemiłościwie nam ciągle jeszcze - nie wiedzieć po co - panującej.

Koniec zatem z grzesznym okultyzmem!

Przed przystąpieniem do katolickich Andrzejek należy w konfesjonale zmyć z duszy wszelki bród, smród i ubóstwo, pokrzepić się eucharystią i wesprzeć Kościół godną ofiarą, która zapewni nam ochronę przed wpływem Złego.

Tak przygotowane gromadzimy poświęcone rekwizyty: różaniec, wosk, gromnicę, krucyfiks, naczynie ze święconą wodą, medalik na łańcuszku, kropidło i klucz (najlepiej od plebani albo zakrystii). Prosimy proboszcza o pokropek izby wróżebnej, aby się licho jakie po kątach nie lęgło. Polecając się świętemu Andrzejowi, odklepujemy trzy zdrowaśki i z nabożną pieśnią na ustach zapalamy gromnicę. W tygielku z wizerunkiem archanioła Gabriela topimy wosk i przelewamy go przez klucz od plebani (lub zakrystii) wprost do naczynia ze święconą wodą. Do interpretacji uzyskanej figury przystępujemy w modlitewnym skupieniu, aby się od sprośnych skojarzeń obronić. 

 W „Andrzejki” możemy poznać pierwszą literę imienia małżonka, (byle nie kochanka) przeznaczonego nam przez łaskawe niebiosa. W tym celu przez prawe (nie inaczej!) ramię rzucamy różaniec (odklepawszy uprzednio ze dwie dziesiątki) i odczytujemy utworzony wzór w odniesieniu do jakiejś litery alfabetu. Jeśli zaś jesteście ciekawe, która z was zamknie się w klasztorze, ustawiamy w rzędzie nasze pantofelki i jeden po drugim przenosimy je w kierunku wiszącego na ścianie krucyfiksu. Ta, której but zbliży się pierwszy do krzyża, niechybnie zostanie habitową czyli konsekrowaną oblubienicą Pańską. Medalikiem na łańcuszku możemy się posłużyć zamiast pogańskiego wahadełka, ale tylko do odpowiedzi na zbożne pytania, np. „Czy zachowując abstynencję seksualną, mam wpływ na złagodzenie mąk czyśćcowych dusz pokutujących?". Jeśli medalik bodaj drgnie, oznacza to odpowiedź twierdzącą, więc należałoby bezwzględnie zrezygnować z cielesnych uciech na resztę życia doczesnego. No cóż, nikt nie mówił, że będzie lekko... Jak się chce być zbawionym trzeba cierpieć. Kościół rzymski jak nie cierpi to cierpi.

Miłej zabawy

Redemptor
O mnie Redemptor

Religia jest obrazą godności człowieka!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura